Kilka tygodni temu otrzymałem paczkę z firmy BenQ. Nie mógł to być monitor, bowiem paczka nie była zbyt duża. Części zamienne również nie, bowiem nie zgłaszałem żadnych usterek. Przez lata używania monitorów z serii SW nie doświadczyłem jakichkolwiek problemów technicznych. Tym większe moje zdziwienie było po rozpakowaniu paczki, że jest to lampka do monitora i w dodatku jest to produkt firmowany logo BenQ. Lampa led? Czemu nie. Już od samego początku wiedziałem, że będzie to produkt, który stanie się bardzo ważny w mojej codziennej pracy jako fotograf.
To, że fotografowie spędzają więcej czasu przed ekranem komputera niż za wizjerem swojego aparatu to znaku czasu, stąd poszukiwanie najbardziej ergonomicznego miejsca pracy jest istotnym elementem również dla mnie.
Poza monitorem graficznym spełniającym moje potrzeby pod względem pracy z kolorem o znaczeniu krytycznym, równie ważnym jest miejsce w którym pracuję. Jakie ma ono spełniać cechy?
W skrócie powinno to być pomieszczenie o stałym poziomie oświetlenia, w neutralnych kolorach i oświetlonych światłem o dobrej jakości i temperaturze barwowej 6500K (kolor biały zimny). Co ważne, jasność monitora powinna podczas jego kalibracji dopasowujemy właśnie do tego oświetlenia. Nie odwrotnie!
To warunki idealne, ale w praktyce jest tak, że przestrzeń do pracy często dzielimy z przestrzenią do życia i nie da się egzystować tylko w przestrzeni oświetlonej w kolorze zimnym (6500K). O ile jako fotograf jeszcze do tego mogę przywyknąć, to już domownicy na to na pewno nie pozwolą. Nic dziwnego, wiele mówi się ostatnio o negatywnym wpływie światła niebieskiego na nasz organizm oraz zbawiennym wpływie ciepłego światła (2700K).
Jak wiec możemy sobie pomóc by choć trochę pracować zgodnie z zasadami? W takich nieprofesjonalnych warunkach możemy zamontować preferowane oświetlenie w najbliższym miejscu, w którym pracujemy i mamy ustawiony monitor. Osobiście w swoim “biurze” mam zainstalowane ogólne oświetlenie z żarówkami led o temperaturze odpowiadającej 6500K do pracy oraz żarówkami z białym naturalnym oświetleniu – odpowiadającej barwie około 4000K – kiedy chce odpocząć od wytężonej pracy. Nie stosuje w tym pomieszczeniu oświetlenia “ciepłego” rzędu 2700K – powoduje ono u mnie za duży dyskomfort podczas pracy lub przeglądania treści na ekranie komputera.
Jednak nawet zastosowanie oświetlenia o odpowiedniej temperatury barwowej często nie uchroni nas od kiepskiej jego ekspozycji, a wszelkie odbicia i bezpośrednie wpatrywanie się na źródła światła bywa bardzo męczące dla nas.
Wielu fotografów stosuje jeszcze dodatkowe oświetlenie w postaci dedykowanych lamp biurowych dla grafików (np. GrafiLite), a nawet używa typowych lamp ledowych jakie stosuje się podczas fotografii lub filmowania (miecze świetlne, płaskie lampy led itp). Osobiście uważam, że nie jest to najwygodniejsze rozwiązania z puntu widzenia praktycznego.
I tutaj przychodzi pora na bohatera mojego artykułu – Screen Bar. BenQ dostarczył ciekawe narzędzie do oświetlenia miejsca pracy, które nie tylko jest po prostu ładne i designerskie, ale też bardzo praktyczne.
Na co możemy liczyć kupując takie akcesorium?
Już samo opakowanie w jakim otrzymujemy Screen Bar sugeruje, że mamy do czynienia z produktem premium. Nawet po rozpakowaniu wrażenia nie ulegają zmianie.
Screen Bar, jego konstrukcja oraz materiały użyte do budowy są solidne i wysokiej jakości – to głownie aluminium i tworzywo ABS. Lampę zamontujemy nie tylko na monitorze marki BenQ, ale dzięki uniwersalnemu klipsowi zamontujemy go na każdym monitorze, który ma grubość od 1 do 5 cm. Klips działa na zasadzie przeciwwagi. Sprawdzałem, można go zamontować również na cieńszym elemencie, jednak mocowanie utrzymuje się dzięki ciężarowi samego klipsa – da się spokojnie używać tej lampki nawet z laptopem. Nie musimy się tez obawiać o zarysowanie obudowy – powierzchnia nośna zacisku w tym przypadku jest odpowiednio gumowana.
Co jest najważniejsze w praktycznym używaniu tej lampy? Przede wszystkim jej budowa powoduje, że oświetlana jest tylko powierzchnia robocza przed monitorem nie oświetlając bezpośrednim światłem zarówno ekranu, jak i osoby pracującej. Zapewnia nam to dużą wygodę pracy.
Jakie jeszcze cechy posiada Screen Bar?
Zasilanie.
Cała lampa jest zasilana z portu USB. Może to być monitor laptop, a nawet zwykły powerbank. Wygodne i oszczędne.
Temperatura barwowa.
Tutaj mam możliwość zmiany temperatury barwowej emitowanego światła w bardzo szerokim spektrum tj od 2700K do 6500K. Idealna opcja, kiedy np. czytamy lub chcemy po prostu odpocząć. Ciepłe, białe światło nadaje się szczególnie do późnych godzin wieczornych, na przykład gdy chcemy się zrelaksować przed komputerem. Chłodne światło, szczególnie w fotografii z kolei sprzyja koncentracji i nadaje się do pracy z kolorem.
Natężenie światła.
Mamy możliwość zmiany natężenie emitowanego światła od około 300 do 500 luxów. Lampa też posiada czujnik automatycznie dopasowująca jasność do otoczenia. Niestety funkcja automatycznego przyciemniania nie jest doskonała w swoim działaniu bowiem nadpisuje wybraną wcześniej przez nas temperaturę barwową – ustawiając ją zawsze na wartość środkową w okolicach temperatury 4000 K. Na szczęście manualna zmiana natężenia jak najbardziej jest możliwa – i chyba to jest najważniejsze w tym przypadku. Można by się zastanawiać dlaczego produkt ten nie posiada aplikacji na telefon, dzięki której byłaby możliwość sterowania parametrami, ale to już czyste czepianie się.
Co ważne z punktu widzenia wielogodzinnej pracy. Podczas świecenia nie występuje efekt migotania światła. To istotne bowiem wielogodzinna praca w danym miejscu nie wpływa aż tak destrukcyjnie na nasze samopoczucie.
Czy to tylko lampa do oświetlenia biurka?
Jestem fotografem, wiec nie odpuściłbym sobie możliwości zabrania tej lampy do studia.
Czy może posłużyć jako źródło światła do portretu? Ano może. Jej moc jest wystarczająca do wykonania prostego portretu z ręki. Jakościowo już trochę gorzej. Wierność barwy na poziomie Ra 83 nie zagwarantuje nam profesjonalnych wyników, jednak jeśli w danej chwili nie mamy nic innego pod ręką nie zawahałbym się jej użyć do tego celu.
Zresztą zobaczcie sami. Poniżej przykładowa sytuacja studyjna. Modelka oświetlona za pomocą dwóch lamp BenQ Screen Bar zasilanych z jednego powerbanku. Parametry fotograficzne w tym przypadku: f2.8, 1/50s, iso 400 zapewniają odpowiednie warunki do wykonania zdjęcia. Do tego płynna możliwość zmiany temperatury barwowej powoduje, że ta lampa może posłużyć do całkiem ciekawych odkryć fotograficznych.
Wrócę jeszcze do wskaźnika oddania koloru Ra. Tutaj muszę potwierdzić dane ze specyfikacji firmy BenQ. Dzięki pomocy Pawła Bułata autora blogu X-man.pl zmierzyliśmy ten parametr i faktycznie wynosi on w przypadku barwy ciepłej (2600K) wartość ponad 83, a w przypadku barwy białej zimnej (6500K) 87. Poniżej załączam wykresy:
Czas na podsumowanie, które będzie bardzo krótkie.
Używam tej lampy już dobrych kilka tygodni i powiem wam szczerze, że płaczę, kiedy żona pożycza ją ode mnie aby poczytać książkę. Widocznie najwyższy czas kupić następny egzemplarz. Co mnie powstrzymuje? Chyba tylko fakt, że lampa ta nie jest dostępna na rynku w Polsce i trzeba ją kupować poza granicami naszego kraju choćby korzystając z niemieckiego Amazona. Na szczęście nie jest to największy problem w dzisiejszych czasach.
Bardzo dziękuje salonowi mebli marki BoConcept w Krakowie za użyczenie swojej przestrzeni do wykonania części zdjęć dla zilustrowania niniejszego artykułu.
To jeszcze na koniec specyfikacja techniczna oraz kilka zdjęć od BenQ przedmiotowej lampy led:
- Źródło światła: dwukolorowa dioda LED
- Wskaźnik oddawania barw: 2700K: Ra 82; 6500K: Ra 87
- Natężenie światła: 800-1000 luksów pośrodku (wysokość 45 cm)
- Strumień świetlny: 2700K: 300lm; 6500K: 320lm
- Temperatura barwowa: 2700 ~ 6500K
- Wejście zasilania: 5V, port 1A USB
- Zużycie energii: 5 W (maks.)
- Materiały: stop aluminium, PC / ABS
- Lampa o wymiarach: 45 cm x 9,0 cm x 9,2 cm
- Waga: 0,53 kg